Nim zdążył zaprotestować i nie zgodzić się z Julią ona już kończyła piwo i podeszła do karczmarza. Widząc jak Julia flirtuje z karczmarzem Joachim powiedział
-Ja bym chyba puścił pawia- mówił to pół serio ale widac że był zdegustowany. Potem gdy schodziła razem z karczmarzem Joachm rzekł do towarzyszy - Ta kobieta to niezła kłamczucha i obłudnica. Potrafi omotać sobie każdego wokół palca. - upił porządny haust kocich szczyn -Ale jej plan jakoś mnie nie przekonuje. Jest zbyt ryzykowny a ja jestem raczej spokojnym żeby nie powiedzieć tchórzliwym człekiem. Nie piszę się na to. Lepiej na razie nie zadzierać z kapłanami. Nie chce wpaść w gówno po uszy. Co o tym sądzicie panowie? Ja bym został przy zdobywaniu informacji. Moglibyśmy zacząć od szewca? Wydaje mi sie że to bezpieczniej choc powiadają iż pijany szewc jest równie groźni co ork.-zażartował i dopił swoje paskudne piwo.
__________________ Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę. |