Aelin wrzasnęła głośno wtórując przepełnionemu przerażeniem i bólem wrzaskowi Eldeth, gdy krew krasnoludzicy trysnęła na twarz elfki. Ognistowłosa elfka stała jak sparaliżowana i wpatrując się w okrutne przedstawienie, które zaserwowało im to monstrum. Z otępienia wyrwał ją dźwięk opadających kamieni. Słysząc słowa Cefrey, rzuciła wzrokiem po raz ostatni w stronę, w którą potwór zaciągnął krasnoludzicę, po czym podążyła biegiem za paladynką.