Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2019, 12:36   #128
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Jessi uderzyła, ale pośpieszyła się w stresie. Uderzenie ledwo musnęło zbira. Ten zamachnął się nożem, ale dziewczyna zdążyła się schylić i ostrze skrzesało tylko iskry na barierce. Drugi chciał zaatakować Jessi z boku, ale starszy facet puścił się barierki i padając obiął go w pasie. Obaj potoczyli się po podłodze zajadle okładając pięściami. Na ziemi miał większe szanse niż młody zbir. Niestety jego kompan doskoczył i kopnął starszego faceta w żebra.
Ludzie w wagonie tylko cofnęli się nie robiąc nic, poza mówieniem “Niech ktoś wezwie policję”, albo “Sama się o to prosiła”.
Sytuacja nie przedstawiała się w różowych barwach, bez pomocy kombinezonu szanse Jessiki były małe. Może nawet nie musiał aby używać przemocy, może wystarczyłaby sama demonstracja uzbrojenia i opancerzenia. W końcu nie co dzień laska z metra zmienia się w najeżonego bronią cybernetycznego zabójcę.
- Chodźcie, nie stójmy w garażu - powiedział Sulivan i poprowadził ich do środka.
Max zaczął przeglądać papiery.
- Genetyka, to nie moja specjalizacja, ale mogę zaraz podłączyć się do sieci uniwersyteckiej. Miałem gdzieś nawet kawałki kodu bota do przeglądania danych i wyszukiwania kontekstu… to chwilę potrwa... - nagle przerwał i spojrzał na Brooke - Moce… jakie moce? - najwyraźniej dopiero do niego dotarło.

Opis kryjówki w gestii Waydacka. To jego baza


Do kuchni ktoś wszedł, Tommy spojrzał przez ramię. Felicja.
- Nie myśl, że tak łatwo się pozbędziesz swoich fanek. Chociaż… - zawiesiła głos - Muszę cię przeprosić. To ja naopowiadałam na mieście, że trenerem jest tu najprawdziwsze ciacho. Myślałam, że parę znudzonych babek w średnim wieku wpadnie. Danny trochę zarobi. A ostatnio słabo mu szedł interes. Przyznaje, przegięłam i przepraszam. Ale chyba nie było tak źle co? Zobacz…
Wyciągnęła w jego stronę dłoń z komórką.
 
Mike jest offline