Głupi glejt! Zupełnie o nim zapomniał. Spytał jeszcze Berianda, giermka, czy nigdzie go nie widział. Niestety nie. Cóż, najwyraźniej po prostu go nie wziąłem.
"-Spójrzmy na to logicznie. Przecież nasze glejty się nie rozpłynęły w powietrzu!
Nagle ze skupienia wytrącił go głos Alemira:
Ktoś musiał nam je ukraść. Ktoś- a po chwili jeszcze gdy świsnęło ostrze: DOWIEM SIĘ KTO TO!"
Mythir odsłuchał jeszcze wywodów pozostałych rycerzy. W końcu powiedział:
-Mi nie wydaje się żeby ktoś nam te glejty ukradł. Ale jeżeliby to nie musiał tego robić kapitan, tylko np. załoga statku. Ale po co im nasze glejty? Co, nie mają papieru na listy...
-A według Kharima z pewnością zarżnęliśmy jakichś rycerzy z zakonów i ubraliśmy się w ich stroje, a potem podszywając się pod nich przypłynęliśmy tu! Po co nam te glejty...- po tych słowach rycerz pokręcił głową |