- Pojazd i tak byłby za wolny zanim byśmy tam dojechali Hill byłaby już martwa - Odrzekł Tony przepinając napęd z rakietowych butów do pożyczonej zbroj żeby dodać jej nieco więcej "sosu". - Łap Rogers osobiste polę siłowe nie martw się nie pozwolę ci umrzeć - Powiedział rzucając templariuszowi swój pasek od spodni - Dziękuję za pomoc i zrozumienie - Odpowiedział Damie podejrzewając że zaklęła w tej nitce jakiś mistyczne zaklęcia ochronne w stylu Stranga nie miał jednak czasu się nad tym dłużej zastanawiać.
Uruchomił systemy zbroi chwycił Alana pod ramiona żeby ten w razie czego mógł strzelać i na pełnym gazie ruszył do walki z potworami. |