- Nic tu nie wymyślimy. Idziemy na górę - zakomenderował Zingger zadzierając głowę w górę.
- Uważajcie, tylko na tych schodach. Wąskie diabelnie. Ja tym razem pójdę jako ostatni. Wchodzimy w odstępach, żeby nas wszystkich nie zaskoczył na schodach parszywy mutant. |