Oż... taki sprzęt na dzien dobry? Niee... mistrz, który mi się trafił jest zdecydowanie surowy, opisuje po prostu pięknie, zarówno świat jak i walki. Każdy opis inny, odpowiednio soczysty. Trzyma klimat grozy. I jeszcze się nie trafiło, żeby ktoś w drużynie miał więcej niż 2 magazynki, w tym w jednym tylko dwa naboje.
Ja niby zaczynałam z M1 Garandem, ale miałam aż pięć naboi do tego czegoś... I tak zginęliśmy gdzieś w kanałam, bo nikt inteligentnie nie wziął zapasowej latarki.
Nic tylko klęknąć i się modlić do mojego mistrza, bo klimat jest taki, jaki być powinien. A napotykane postacie bardzo oryginalne.
__________________ http://lastinn.info/members/ched.html |