Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2019, 20:00   #276
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Sadim zapytał inkwizytor Klaczkę. Ona skinęła głową.
- Jak wspominałam, przybyłam tu… Do zakładu psychiatrycznego Briarstone w mieście Trushmoor z z Oskarżycielką Omari aby zbadać dziwne plotki związane z miastem i Hrabią Hasertonem Lowlsem czwartym. Cóż, to Ustalaw. Tu połowa szlachty ma mroczne sekrety, a druga jest mrocznymi sekretami. Był ekscentrykiem zafascynowanym tajemnicami okultyzmu… Ale niezbyt uzdolnionym, ani nawet inteligentnym. Połowę rzeczy jakie zgromadził jest ponoć bezużyteczna, ale druga… za dużo tych połów, co nie? W każdym razie był człowiekiem bogatym, ale niecierpliwym. Kiedyś chciał nawrócić na wiarę w Asmodeusza, ale gdy przybył kapłan z Cheliax, pogonił go psami twierdząc, że ciemność nie zagości w Ustalaw… Naraził się tym Lordowi D’Leone z Cheliax, który pośredniczył w całym procesie, a jego nazywają uśmiechniętą śmiercią… W każdym razie Haserton Lowls jest człowiekiem obrzydliwie bogatym i nieroztropnym. Kiedyś go widziałam w sierocińcu… W klasztorze Phrasmy… Bardzo dziwny człowiek, nie zwracał na nas uwagi. Niebieskie okulary, ufarbowana na zielono broda, chusta na głowie… Naprawdę wyglądał trochę jak błazen. Zandalus był jego ulubieńcem… Mura, narysujesz Zandalusa.!
Strażniczka przybiegła i podała już wcześniej narysowany portret. Nie była wybitną portrecistką, ale musiał starczyć. Przedstawiał z grubsza mężczyznę ze snu.
Poszedł i przekazał wieści towarzyszom.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline