Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2019, 21:14   #22
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację

To nie była przyjemna uczta dla Mileny. Choć wszyscy zdawali się świetnie bawić, ona miała wrażenie, że każda nowa rozrywka, każdy przychylny gest w jej stronę miał za zadanie jakoś związać ją z Lucretią.

Do brzasku zostały może ze dwie godziny, kiedy nagle za plecami Lothara pojawiła się Księżna. Wampirzyca położyła mu spoufale dłoń na ramieniu, jakby chcąc zaznaczyć do kogo rycerz tak naprawdę należy.

Dreszcz przeszedł ciało Lothara, który tak bardzo tęsknił za jej obecnością, jednocześnie mając świadomość, że nie do końca są to jego własne myśli.

- Teraz kiedy wszyscy jesteśmy najedzeni i rozgrzani, ja i hrabia idziemy do sypialni nieco... nieco się jeszcze pocieszyć tym ciepłem. Może wasza dwójka ma ochotę do nas dołączyć?

Lothar obrócił spojrzenie pomiędzy Mileną a Księżną, walcząc z burzą niekoniecznie spójnych uczuć, które się w nim burzyły. Nie przepadał za tego rodzaju “rozrywkami”, ale pragnął Lucretii, a przede wszystkim odczuwał niechęć na myśl o Lucretii oddającej się samotnie temu Hrabiemu Vladovi. Może w tej sytuacji zaakceptowanie propozycji Lucretii nie było w tej sytuacji złym pomysłem…. a co do Mileny… myśli które pojawiły się w jego głowie wywołały w nim zakłopotanie.

- Jeżeli Lady Milena nie ma nic przeciwko…- odparł po chwili wahania.

- Nie mam nic przeciwko - powiedziała zastanawiając się nad ewentualnymi konsekwencjami takiego sposobu spędzenia reszty noc. Z jednej strony nie chciała splatać się z księżną gdyż taka bliskość mogłaby ujawnić prawdziwe uczucia jakie do niej żywiła a to mogłoby okazać się szkodliwe, z drugiej jednak strony mogła zdobyć w ten sposób nowe informacje uzyskując pewną przewagę.

- Wspaniale kochanie... - Lucretia nagle zagarnęła Milenę w pasie, obejmując ramieniem jej kibić i przytuliła do siebie. - Mam nadzieję, że w łożu nie jesteś tak zachowawcza... - to rzekłszy nachyliła się, by pocałować Milenę w usta.
Nie zdążyła dodać, “abyś się dołączył” gdy Lucretia do niej się zbliżyła. Jej ciało zadziałało automatycznie, tak jak było to od niej oczekiwane. Odwzajemniła pocałunek obejmując gospodynię. Zarówno w swym życiu jak i nie życiu odbywała już stosunki nie powodowane ani uczuciem ani pogonią za rozkoszą ciałą, więc kolejny nie robił jej już różnicy.

Nieco wyższa od niej wampirzyca wydawała się jednak delektować tą chwilą, jakby faktycznie żywiła do Mileny jakieś cieplejsze uczucia.

- Chodźcie za mną - powiedziała po chwili z uśmiechem do szlachcianki i rycerza - Hrabia niedługo do nas dołączy.

- Tak chodźmy na górę, Hrabia może poczekać… - skwitował Lothar, obejmując Księżnę w pasie dominującym gestem.
Milena cofnęła się o krok i uśmiechnęła się do Lothara
- Może w takim razie zacznijcie się relaksować sami a ja dołączę do was za chwilę - to mówiąc sięgnęła uwodzicielskim spojrzeniem w stronę hrabiego.

Lothar zawahał się na moment, zerkając na moment na Milenę, którą zaczął lubić… ale to uczucie było w tej chwili niczym letnia bryza wobec huraganu który odczuwał do Księżnej. Pożądanie połączone z urażoną dumą z powodu jego traktowania i niskiej pozycji na dworze Lucretii, stanowiły mieszankę której niezmiernie trudno było się oprzeć.

- Niech tak będzie - odburknął, ciągnąc za sobą Księżnę na górę.

 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline