Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2019, 20:17   #490
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Lager. Lager Stoutson - stary krasnolud przedstawił się i uścisnął dłoń Galeba. Uścisk miał mocny.
- A to... to jest Dziedzictwo Bugmana. Pomnik ku jego czci. Ale nie kamienna statua i nie wpis w księdze. To będzie żywy pomnik. Pomnik idei Bugmana. Idei stworzenia najlepszego piwa na świecie. By jego dziedzictwo nie zostało zapomniane - powiedział. Mówił w reikspielu, by i ludzie mogli go zrozumieć.
- Wszystko zaczęło się wiele dekad temu... - zaczął uroczystym tonem, a słuchacze wiedzieli, że zanosi się na dłuższą opowieść - Jako młody krasnolud towarzyszyłem ojcu w delegacji Gottfrieda von Eigenhof... - Gustaw znał to nazwisko. Von Eigenhofowie rezydowali w Wusterburgu od pokoleń, a ich bogactwo (Wusterburg był centrum handlowym południowego Wissenlandu) i trudne relacje z krasnoludami z Karak Hirn (rywalami handlowymi w rejonie) były powszechnie znane.
- ...za każdym razem odmawiano naszej prośbie o sprzedaż tych terenów... Po śmierci ojca ja przejąłem zadanie postawione przez Króla - objęcia opieką i uhonorowania dziedzictwa Bugmana i mimo trudności, nie poddałem się...
Opowieść trwała, ze szczegółami opisując wszelkie działania Lagera, od Gottfrieda, przez Maksymiliana, Karla, Odo, Franza i Petera, aż do barona Manfreda von Eigenhof, obecnego ludzkiego rządcy de iure, nawet jeśli nie de facto, który to z uwagi na obecne okoliczności (utratę większości majątku) lub zdolności negocjacyjno oratorskie Lagera (jeśli wierzyć jego przechwałkom) zgodził się sprzedać teren browaru delegacji krasnoludów. Na ile można było zrozumieć, ziemia ta nie należała do von Eigenhofów, jako że została sprzedana Bugmanowi dawno temu, ale Lager zakupił prawa do niej "do czasu odnalezienia spadkobierców" co zwalniało prawników od bólu głowy, Manfredowi pozwalało zdobyć pieniądze, a Lagerowi - na wypełnienie misji.

- W każdy drugi tydzień Czasu Warzenia (Breuzeit) będzie się tu odbywał największy festiwal piwa na świecie. Każdy browarnik będzie zaproszony i żadnemu nie odmówimy możliwości udziału w konkursie na najlepsze piwo. Nikt nigdy nie dorówna XXXX albo Trollowemu, ale warto próbować - zakończył zadowolony z posiadania publiczności.


Jeden z pozostałych krasnoludów (rodziny Lagera, jak się okazało) wyjaśniał cicho, że choć trwa budowa, to parter nadaje się już do użytku, a dla zmęczonych i spragnionych podróżnych coś się znajdzie. Wędzony ser, ciemny chleb, wędzone i solone mięso, a jeśli Lager pozwoli, to może nawet otworzą beczkę ciemnego bittera albo czerwonego ale, które przywiózł ze swojego browaru z Karak Hirn.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline