No właśnie sie zastanawiam. Jeśli dadzą połączyć się z dowództwem i sztabowy mi potwierdzi, że to jest normalna barykada, wtedy mamy trzygodzinny odbój, sen, jedzenie, toaleta, mycie... PALIWO
To mnie cały czas męczyło. A jak nie, to KM wali w ich działko, kilka granatów, i módlmy się do Imperatora, żeby płyta czołowa chimery była wystarczająco gruba