Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-04-2019, 09:32   #127
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Patrzył w oczy astrologa, wykorzystując sytuację, iż ten zwracał się bezpośrednio do niego. Choć Celestium biegły w wymowie i o przychylnej postawie, pełnej zdawałoby się zrozumienia i ojcowskiego ciepła, był przekonujący, to bariera nieufności nie opuszczała najemnika.

Okoliczności wręcz wyborne: kolacja, napitek i propozycja przysługi. Tylko ślepiec nie dostrzegłby, iż właściciel zataja przed nimi pewne intencje. Powodów takiego zachowania nie sposób było wyjaśnić. Atmosfera troszkę zgęstniała. Póki co nie wszyscy dali się podejść gładkim słowom i życzliwości gospodarza.

- Szanse na rychłe schwytanie dziewczyny są zaiste znikome. - potwierdził. - Przydałaby się nam pomoc, nie przeczę. Korzyść byłaby obopólna. Wiemy, że sprawa kultystów wymaga działania z wyczuciem, dyskrecją oraz sprytem. Kłopot w tym, że tajemnicze zlecenia mają taką dziwną właściwość, że zwykły się gmatwać... - Wolken zawiesił głos, jakby wsłuchany w echa przeszłości. - A ich przykre pokłosia najczęściej dotykają tych, co się zadań podjęli, nie wybadawszy wcześniej gruntu i zamysłów zlecającego, zmieniając ich życie w torturę... - dokończył z wysiłkiem, udręczony wspomnieniami.

- Panie Wolken, pan nosisz niezaleczoną ranę
- stwierdził Celestium, a gdy białowłosy mężczyzna szybkim ruchem uniósł rękę do głowy, dodał. - Nie, nie tą. Tą w środku.

Ostlandczyk spojrzał przenikliwie na astrologa, a postawą ciała sugerował pragnienie, by nie zważając na okoliczności rzucić mu się do gardła, niczym dzikie zwierzę. Jeszcze jedna sztuczka dworskiego magika. - pomyślał, lecz nie odezwał się ani słowem.

Natomiast Nikolas niewzruszony odwrócił się do Hochmeistera.

 

Ostatnio edytowane przez Deszatie : 25-04-2019 o 19:55.
Deszatie jest offline