Georg zapukał uprzejmie do drzwi pracowni. Nieco za mocno.
- Ojej, ktoś będzie musiał to naprawić... – zmartwił się szczerze. – Jarku, sprawdzisz może czy panna Messi ron Aldo jest w środku albo jakieś jej rzeczy? Ja tymczasem się upewnię, czy pan cieć rzeczywiście niczego nie wie. Wiesz, mam tak samo, zapominam coś, ale potem mi się przypomina. A potem możemy szybciutko sprawdzić pole bitwy.