Jakoś przed siódmą wieczorem wszyscy “klubowicze” otworzyli już oczy.
Ostatniej nocy trochę się udało…
Udało się czegoś dowiedzieć, nawet jeśli było więcej pytań niż odpowiedzi.
Udało się spotkać starszą miejscowych Torreadorów i przynajmniej w jakimś sensie zbudować z nią pokojowy kontakt.
Udało się odnaleźć Adama… czy może Adamowi udało się odnaleźć samego siebie.
Udało się pozyskać sojusznika w postaci Cynthi… czy może to Cynthi udało się pozyskać sojuszników.
Udało się dowiedzieć o istnieniu innych wampirów i organizacji:
Do Belgradu zapuszczali się Anarchiści pod przywództwem Skadi,którzy w jakiś sposób stali w opozycji do wampirów z miasta. W samym mieście zaś, a może raczej pod nim, grasowała zguba Nosferatu - wampir polujący na innych spokrewnionych.
Sprawa mordercy którą szeryf zrzucił na barki “klubowiczów” wciąż pozostawała otwarta.