Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2019, 09:08   #1440
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Axel był najszybszy. Nim jeszcze dziwaczna postać go zaatakowała, a Wolfgang zdążył spleść czar i posłać ogniki na drugą stronę zawału, aby oświetlić pole walki, Axel uniósł kuszę i wystrzelił szybko, nie przymierzając. Mlasnęło nieprzyjemnie, gdy bełt wbił się w długą kończynę mutanta. Nie dość, że zawył z bólu, to jeszcze odnóża zwinęły się i stwór spadł z sufitu, tworząc bezkształtną masę na podłodze. W tym momencie nadleciały ogniki, migotliwym światłem rozjaśniając nieco mrok korytarza. Teraz Axel mógł przyjrzeć się potworowi. Ten musiał kiedyś być człowiekiem. Jego kończyny przekształciły się w kilkumetrowe macki pokryte przyssawkami, szyja wydłużyła groteskowo, a skóra na głowie zrogowaciała i pokryła się kolczastymi naroślami. Najwyraźniej jego zapał ostygł po trafieniu, bo skowycząc zaczął wycofywać się szybko w kierunku korytarza prowadzącego w prawo, chcąc zniknąć w otchłani labiryntu.

Wolfgang w tym czasie zaczął wspinać się z powrotem na hałdę.
 
xeper jest offline