Pilotka była sama, a wspomnienia do niej wracały. Ruszyli do stacji Ortega po odbiór jednej z standardowych dostaw minerałów. Tyle, że na miejscu obserwując załadunek z kokpitu okazało się, że była jedna skrzynka więcej niż na dokumentach.
Ktoś z załogi brał udział w tej kontrabandzie, próbował przewozić po kryjomu niebezpieczną broń biologiczną. Tylko kto za tym stoi? Zresztą teraz to już bez znaczenia. Cholera, a ja tu łażę sama... Wiem gdzie jest kantyna, laboratorium i generator, ale mostek nadal jest priorytetem.
Pilotka przeszła korytarzem 3-4 do pokoju nr1 i...
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |