Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2019, 08:07   #274
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Enki udało się sklecić pochodnię, która rozświetliła mrok pustego korytarza. Cedmon i łowczyni szli pierwsi, za nimi były jeniec małpoludów, a na końcu niosący Zahiję Thoer. W głowie tego ostatniego Saadi coś mruczał niezrozumiale, ale jak na razie pozostawiał swojego nosiciela w spokoju. Po przejściu dwudziestu kroków, powietrze wokół awanturników zafalowało, światło pochodni wzdrygnęło się i przygasło, mimo że pochodnia wciąż paliła się tak samo. – Mam złe przeczucia – mruknął Saadi. Zrobili jeszcze jeden krok…

Nie byli już w korytarzu. Znajdowali się w niewielkim, kwadratowym pomieszczeniu. Za sobą mieli litą ścianę. Cała podłoga zastawiona była roztaczającym przyjemne zapachy jedzeniem. Obok siebie leżały brytfanki z mięsiwem, pieczone ciasta, salaterki kremów i smakołyków, faski z kapustą, wiaderka pełne klusek i kaszy, tace z przekąskami i talerze daktyli, przemieszane z egzotycznymi owocami o obłędnych kształtach i kolorach… A naprzeciwko nich, na masywnym zydlu spoczywało obleśne, obłe cielsko nagiego mężczyzny, ociekające potem i resztkami pokarmów. Tłuścioch był wielki jak szafa, niemal trzy razy większy od zwyczajnego przedstawiciela swojej rasy. W olbrzymiej łapie trzymał upieczonego kurczaka, którego wpychał sobie do pełnych ciasta ust. Okruchy i tłuszcz spływały mu po obwisłym podbródku. Drugą ręką sięgał po stągiew budyniu, nie kłopocząc się poszukiwaniem łyżeczki.

- Pychotka – powiedział z pełnymi ustami i oblizał się. Jego malutkie, przekrwione oczka ledwie widoczne zza otłuszczonych powiek mrugały, gdy prześlizgiwały się po kolejnych daniach. Beknął głośno. – Och. Tamten pieczony baleronik wygląda bosko! Moglibyście mi go podać, słudziuchni?
 
xeper jest offline