Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2019, 20:26   #794
Loucipher
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Loucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Lynx Lynx Zobacz post
A wyjdziemy z pustkowi na bardziej tradycyjne tereny rozgrywek falloutowych?
Gdzie przetrzebione, ale jednak osiedla ludzkie są i zwierzątka sobie latają?
Jeśli wyjdziemy. Wybroczyny, zmętnienie rogówek, rozpad tkanek skórnych, wypadanie włosów... idąc za opisami ze stron o tematyce medycznej każdy z nas złapał co najmniej 5 Gy (czyli 500 radów, przekładając na jednostki stosowane w uniwersum Fallouta).
MG litościwie nie wspomniał o innych efektach, które też powinny nas dopaść przy takim natężeniu - krwawe biegunki, wymioty, mdłości, osłabienie i niemożliwość przejścia nawet kilometra - dwóch dziennie w takim stanie. Cóż, Falloutowa licentia poetica. W realu już ta, średnio tak naprawdę zaostrzona, tzw. jelitowa postać choroby popromiennej, jest w niemal połowie przypadków śmiertelna. Złapawszy 800 radów i wyżej można już zbijać sobie jesionkę jeśli masz na tym pustkowiu z czego i masz siłę zbijać Według wytycznych Laboratorium Berkeley śmiertelność na poziomie 50% w ciągu 30 dni po ekspozycji zapewnia już dawka 250-300 radów.

Cytat:
Napisał Micas
Widzę, że udzielił nam się klimat Rdzy tak bardzo, że przeniknął przez monitory wprost do serc.
To nawet nie klimat Rdzy... prędzej opadnięcie tempa można zwalić na lelum-polelum poświąteczno-okołomajówkowe. IMHO to chyba nie jedyna sesja, która zanotowała taki spadek. Temat jest prosty. Oberwanie przez drużynę silną dawką radów w sytuacji, gdy nie ma dostępu do chemów antyradowych, kończy się żarcie, a wody ledwo wystarczy na podtrzymanie funkcji życiowych, musi siłą rzeczy wywołać taki, a nie inny ogląd sytuacji. Zresztą... chyba drużyna była ostrzegana, że każdy kierunek, jaki przyjmiemy po wyjściu z Malpais, może skończyć się zagładą? Cóż, chyba właśnie oglądamy finał.
 
__________________
Mam dość ludzi tak szczelnie zawiniętych we własną zajebistość, że zza krawędzi rulonu nie dostrzegają innych ludzi.
Loucipher jest offline