- Szlak po trakcie - pokazał Rusłan. Ale gdyby nie przyciężkawy akcent można by usłyszeć "ślad po trakcie" i to zapewne miał na myśli.
- Drogi zwykle dokądś prowadzą - dodał -Równie dobrze możemy zobaczyć dokąd prowadzi ta - powiedział, zadowolony z kolejnego przeżytego dnia.
- Rozejrzę się za dobrym miejscem na nocleg - rzekł na koniec, ponieważ chciał przeżyć także noc. Jakaś osłonięta dolinka, wcięcie w zboczu, ukryty zagajnik, cokolwiek, gdzie można bezpiecznie rozpalić ogień tak by nie był widoczny z daleka. A jeśli się da, to jeszcze żeby woda była w pobliżu.