Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2019, 18:01   #25
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
No to wstępny zarys mojej postaci.

Kholek
Gigant Wojownik Tricajniczyków.

Już stary, lata szeregowej służby ma za sobą. Tak się składa, że generalnie niewiele walczył na frontach. Z początku trafił do oddziału mającego pilnować porządku na podbitej planecie i tak już zostało, że nie miał okazji by nabrać jakiegoś wielkiego doświadczenia, więc jego umiejętności opierają się głównie na suchym treningu.

To co go wyróżnia to wiek. Kholek jest sprytniejszy od większości z jego rodzaju i nie wychylał się gdy nie było trzeba (choć rozkazy posłusznie wykonywał). To pozwoliło mu dożyć wieku którego bardzo niewielu jemu podobnych dożywa...

Wraz z wiekiem uczył się sam myśleć. Indoktrynacja traciła swoją moc i wielkie mury "nienawiści" i "powinności" wokół jego człowieczeństwa zaczęły się kruszyć. Aktualnie, z dekady na dekadę, ma coraz większy problem by patrzeć w lustro, pamiętając jakich okrucieństw się dopuszczał i poszukuje swojego osobistego odkupienia. Czegoś co pozwoli mu uwierzyć, że jest w gruncie rzeczy dobrą osobą.

Opcjonalnie chciałbym aby Kholek był psionikiem (bo frajda). Zrobiłbym z niego swoistego szamana =p

Miguel
Terranin, chłopiec okrętowy (~15 lat)

Jeden z tych najniższych rangą, którego zadaniem jest głównie szorować pokład (bo ktoś to musi robić), z jednej strony nienawidzi swojego losu, ale z drugiej zaciągnięcie się na okręt wyratowało go od znacznie gorszych możliwości...

Z jakiegoś powodu ta dwójka się zaprzyjaźniła. Może Miguel był pierwszym który w oczach Kholeka dostrzegł ziejący smutek, może przypadek, albo manipulacja kogoś z towarzyszy, co dostrzegli, że Kholek ma pewne problemy i przyjaciel mógłby mu się przydać.

Miguel sam teraz pracuje nad poprawieniem swojego losu. Ma przed sobą dwie opcje kariery. Pomocnik mechanika okrętowego bądź medyka. Na żołnierza się nie nadaje i basta. Nie ta mentalność.
 
Arvelus jest offline