Słysząc słowa maga Bogrim zatrzymał się zaskoczony. Myślał, że skoro Aslain podążył za nimi to był przynajmniej podobnego zdania co oni. Jak się okazał mylił się.
- O gnomach Mistrzu Aslainie proszę źle nie mówić - powiedział spoglądając z lekkim uśmiechem na maga. - Te kurduple mają talent do inżynierii. Sam jedtem inżynierem więc wiem co mówię. Znałem kiedyś jednego gnoma bardzo dobrze. Zwali go Nessik. Naprawdę bystra istota. Miał wiele ciekawych pomysłów... ale nieważne. - Machnął ręką. - Nie o tym mieliśmy mówić. Nie wiem jak pan Valles, ale ja nie mogę się za bardzo skupić gdy jestem głodny. Jednak rozumiem twoje niezadowolenie. - Ciągnął dalej gładząc się po brodzie. - Może w ramach kompromisu zostaniemy tu, ale poszukamy jakiegoś jadła tutaj w obozie.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |