Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2019, 10:18   #111
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Jagoda w przeciwieństwie do zakładania chwytu zapaśniczego na głowy gości weselnych, nie była zbyt dobra w myśleniu. A niech będą jej świadkami Sigmar i bóg sprawiający, że jagody i maliny obradzały obficie, że próbowała. Próbowała raz, a potem jeszcze drugi i trzeci, aż na jej piersi wystąpiły kropelki potu, co zdarzało się tylko przy pracy w polu w największym upale. Niestety, wiedza o szczęśliwych zbiegach okoliczności skłaniała ją raczej do myślenia, że mogłoby się okazać, że jest ona córką nie cherlawego tatka, ale jakiegoś bajecznie bogatego księcia, który po latach rozłąki odnalazł ją wreszcie i dał jej dużo złota i klejnotów, żeby nie musiała już pracować w polu i kupić sobie tą tileańską chustę ze straganu. Nie jedną, ale więcej chust. Może nawet sto, albo stoposto, albo stopostoposto. Wtedy to właśnie do spoconych piersi dołączyła boląca ją głowa.

- Gdyby wszyscy dawni ludzie wiedzieli, że wystarczy spacer po mieście odbyć, żeby w dochody wielkie dostać, to Sigmar i Jagodowy Bóg nie wyrobili by się z życzeniami przez stoposto lat. Nikt zaś z przypadku trasy takiej nie zrobi – oceniła fachowo podczas spaceru po mieście.
- Krawiec jest tutaj, zdun tu, burdel tu, targowisko tu. Nikt nie łazi po mieście w kółko i zygzakiem. Najpewniej z chciwości tajemnicę tą trzymali, a potem pomarli nie zostawiając jej nikomu.

Kiedy jednak ujrzała na drodze ścianę głowa rozbolała ją jeszcze bardziej odkrywając w sobie zadadki na inżyniera budowlanego (albo raczej odkryłaby, gdyby wiedziała, kto to jest).

- Gdyby ścianę postawiono na drodze, byłaby nowsza i z cegieł innych – wypaliła nagle, a do kumy, rodaczki swojej, sercu bliskiej jak rodzona siostra pokiwała ze zrozumieniem.

- Tałatajstwo pałęta się wszędzie i spokoju nie uświadczysz nawet w izbie własnej. Nie dość, że chłop dupe co wieczór zawraca, to jeszcze złodzieje i bandyci wszędzie. Prawda kumo? Wszędzie, powiadam ja, to samo, co mnie matula powtarzała cnoty i złota pilnuj jak oka w głowie. Co to za czasy teraz na stały, świat na zatracenie idzie i już nie jest tak jak to indziej bywało, gdy nasze babki po świecie chodziły. A babka to nie opowiadała, co to się z tymi dziwakami w jej czasach stało? Inną drogą poszli, czy w ogóle znikali? Babki nasze to mądre były, więc i kumy babka, rady złote pewnie miała, jak to sobie w życiu radzić.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline