Franko z okrzykiem wściekłości rzucił się do ataku. Pochylony nisko uderzył najbliższego. Jeśli tylko stawił by opór będąc w bezpośrednim zwarciu grzmotnie go w nerki. Franko jednak czół, że tym razem się uda. Bo chciał doskoczyć do następnych i spróbować ich powalić.
Drogi Mistrzu. Pragnę zauważyć że moja postać może zadać minimum 7 obrażeń... Więc nie wiem jakim cudem zadałem 6
. Dla jasności k12 +3 daje minimum 4 obrażenia, k4 za sztuki walki dalej kolejne 1 oraz +2 za pięściarza przy walce wręcz.
Jeśli pierwszy przeciwnik będzie w szoku, lub będzie wyeliminowany po akcji idę na następnych i tam próbuję ich powalić dzieląc akcję na 2 o ile stoją tak że się da.