Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-05-2019, 23:55   #185
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Uciekając za róg Franko czuł kolejne pociski trafiają w plecy. Szczęśliwie trafienia nie zaszkodziły bardziej. Liczył, że podejdą, ale ci widząc co spotkało ich towarzyszy nie paliło się do zwarcia. Ostrożnie wyjrzał zza rogu, ale musiał się schować. Po twarzy dostał kilkoma odłamkami tynku, gdy pociski rozorały róg. Nie było co czekać. Wzdłuż ściany oddalił się. Przeciął ulicę i znikł w kolejnym zaułku.
- Tu Ghost 1, zakończyliśmy interwencję, dwóch rannych...
- A inrtruz?
- przerwał mu głos po drugiej stronie telefonu.
- Dostał po pół magazynka....
- Zabezpieczcie ciało i…
- To nie możliwe. Intruz łyknął w sumie cały magazynek i wciąż był w stanie biegać.
- Cholera, sprawdźcie monitoring, może ustalicie kim on jest.
- To wujaszek Góra.
W słuchawce zapadł cisza.
- A Metzger?
- Cały ale roztrzęsiony, wujaszek wrzucił go do śmietnika. Po tym jak zeskoczył z budynku z nim pod pachą. Ale jest dobra wiadomość.
- Jaka?
- Opancerzenie spełniło swoją rolę. Bez tego mogli nawet zginąć. A obyło się bez złamań. Wracają na własnych nogach.
- Dobrze to słyszeć, wracajcie. Moi ludzie w policji zajmą się śledztwem.

Ranek nie przyniósł poprawy nastroju. Zack był milczący. Po śniadaniu ubrał się i spytał tylko:
- Ruszamy?

To prowadź go gdzie chcesz. Jak do klubu spotkasz tam Franko.
Franko dał radę wrócić bez problemów. Jeśli próbował się skontaktować z Sullivanem i Maxem to nie udało się. Ale uda się rano.
Ot, taka sztuczka by czas popchnąć w serialu

 
Mike jest offline