- A Wy Panie pewni jesteście, że ów człowiek na imię ma Barthelm? – upewnił się mężczyzna. Na monetę w dłoni Wilhelma popatrzył krzywo i poza tym nie wykazał nią zainteresowania. – Bo tutaj w Karak Hirn jest taki jeden, co trochę do opisu pasuje. Znaczy się zbiera książki i interesuje się historią, ale poza tym jest elfem, nie bywa tutaj u mnie i nie ma na imię Barthelm, bo to mało elfie a Elassir. Może o niego Wam chodzi?