Franko niechętnie oderwał się od swojej kawy. Czół na dłoniach jej ciepło i zapach. Oparł się o ścianę i założonymi rękami słuchał co mówi Tommy. Pogrążony w własnych myślach ledwo słuchał o czym młody mówi... Jednak nim doszedł do "drugiej rzeczy" umysł mu się otwarł i rzucił się z powrotem na schody...
- Kurde TOMMY! Zostawiliśmy Zacka sam na sam ze strzykawką, którą Metzger przygotował dla niego! - Franko susami pokonywał po 3 schody. Nie był pewien czy zdąży... |