Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2019, 22:56   #64
Loucipher
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Loucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputację
Agent Hawthorne metodycznie i z namysłem obejrzał pozostawione przez ekipę pojazdy. Starał się odnaleźć jakiekolwiek ślady, zarówno te oznaczone, jak i być może przeoczone przez francuską ekipę dochodzeniową. Tak czy owak wyglądało na to, że przesyłka znów im się wymknęła - holenderski kuter rybacki był na tą chwilę poza zasięgiem ekipy agentów Spectry, a próba doścignięcia go lądem bez znajomości portu docelowego zakrawała na kpinę.

Pozostawało zdać się na rozkazy dowódcy akcji... czyli Noemie. Jedyną rzeczą, jaką Kenneth był w stanie zasugerować przełożonej, było natychmiastowe powiadomienie zarówno brytyjskiej, jak i francuskiej straży przybrzeżnej, oraz zwrócenie się do odpowiednich władz w Holandii o ustalenie portu docelowego poszukiwanej jednostki. Zdaniem Kennetha rybak nie musiał być w aktywnej zmowie z tymi, którzy zabili Johna i Gabrielle oraz zabrali ciężką wodę - zapewne zapłacono mu tylko za to, aby zawiózł ich jak najbliżej miejsca, skąd mogli złapać kolejny transport. Prawdopodobnym było, że rybak zgodził się zawinąć jedynie do swojego macierzystego portu - gdyby udało się ustalić, co to za port, można było w tym porcie szukać dalej. Gdyby nawet nie udało się przestąpić drogi uciekającym, to być może chociaż udałoby się odnaleźć tego rybaka, pogadać z nim i skłonić go do podzielenia się informacjami na ich temat. Był to dość słaby trop... ale jedyny, jaki agenci Spectry na tą chwilę mieli.
 
Loucipher jest offline