Mieszane uczucia. To one właśnie towarzyszyły Kubie. Kiedy nie dostajesz sztyletem w brzuch od uratowanej księżniczki, którą sam wcześniej porwałeś, ale nie dostajesz nim głównie dlatego, że to nie księżniczkę uratowałeś i musisz zaczynać wszystko od początku, to właśnie mieszane uczucia najlepiej oddają Twój stan. Oczywiście, nie można dać innym poznać, że nie masz zielonego pojęcia co robić dalej...
- To dowód wielkiej odwagi i dzielności Waćpanny - Kuba pochwalił użycie sztyletu. W końcu to nie na nim został użyty - Nie turbujcie się już Pani, teraz jesteś już bezpieczna. Medera to porządny okręt i dzielną ma załogę. Przeżyłyście wielki stres, ale pozwólcie że zadamy Wam kilka pytań. Jesteście z pewnością lepiej obeznana z rodami panującymi - o jaką królową chodziło Waszym porywaczom? I czy mówili coś o porwaniu innych członków rodziny?