Dobrze byłoby, gdyby ktoś subtelnie dał znać Wolkenowi, że nie znaleziono żadnych dowodów na Breidera umówionym sygnałem (gest, ubiór etc, lub np. pojawienie się Petera na moment gdzieś w okolicy wspierającego biedaków
). Wtedy bohater nie będzie śledził Karla i nie dojdzie do żadnych niepotrzebnych ekscesów...