Nic na siłę, jak to się mówi... i nie dałem rady. Dzisiaj, niestety, już nie popisze posta dla Was, ani nie poudzielam się na GG docku bo jutro zwariowany dzień - pół Polski muszę przejechać aby wsiąść do samolotu i przelecieć pół Europy (brzmi jak przechwałki starego erotomana - co ). Nie wiem jak tam w Irlandii będę miał możliwość się poudzielać bo to intensywny wyjazd projektowo - służbowy, więc siłą rzeczy dopiero w kolejny czwartek wracam do LI. Zatem mamy tygodniowy "urlop" od sesji. Niestety. Przepraszam Was,. |