Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2019, 19:54   #5
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację

Poruszając się w ku kwatermistrzostwu wasza drużyna dołączyła do innych. W już przy drabince było pewne, że nie obędzie się bez przy długiej kolejki.
- Do następnych Sanguinalii przyjdzie nam tu stać - mruknęła pod nosem Svieta, czyhając tylko by ktoś przyjął zakład. Niepoprawna hazardzistka mówiła oczywiście o corocznym święcie tak w Imperium rozpowszechnionym, że nawet na planecie z której pochodziła większość regimentu huczno je obchodzono. Była to pamiątka ku czci Sanguiniusa, Anioła, ukochanego syna Imperatora który umarł za grzechy wszystkich ludzi.
- Mmhm… - wydusił przez zmarznięte usta Bobi, dla którego mróz zabijający wszelką zieloną roślinność… był powodem do ciągłego przygnębienia. - Obyśmy tylko do tego czasu mieli czym dzień święty święcić.
- Wiary, żołnierzu - Astra powiedziała hardo Astra.

Kiedy wraz z towarzyszami zajęliście swoje miejsce w kolejce, mogliście zobaczyć, z czym wracają pierwsi żołnierze. Oraz jakie są ich nastroje. Zazwyczaj były to po prostu M36, choć co jakiś czas ktoś targał heavy stubber.
- Założe się, że z moim było wszystko w porządku - skomentowała Swieta.

Wreszcie przyszła kolej by to wasza drużyna stanęła przed jednym z młodszych kwatermistrzów, kobietą tak niską , że trzeba było wychylić głowę by zobaczyć ją za szerokiej, żelaznej lady. “Niezawijska” jak głosiła naszywka na jej mundurze, podobno nosiła przy sobie podpisany przez komisarza dokument, poświadczający, że nie jest ratlingiem lecz zwyczajnie dość niskim człowiekiem.
“Jebany nieludź” - można było usłyszeć szeptane jednak dość często wśród tych żołnierzy, którzy nie byli już tak zadowoleni ze swojego przydziału broni czy innego ekwipunku. Okazało się bowiem, że dziś wydawane są też racje żywnościowe, mogło to oznaczać tylko jedno: Kres podróży jest już naprawdę bliski.

- Hmm… - Niezawijska przewijała palcem po datapadzie, wyglądając przy tym, jakby nie do końca rozumiała co tam ma napisane. - Anowa Svieta, dwutygodniowe racje, laspistol, M36...
- Nie! - zaprzeczyła Swieta.
- Co nie?
- Heavy stubber, nie M36.
- Nie to mam tu napisane szeregowa.
- No to masz źle! Mogę się założyć. - nie dawała za wygraną Svieta. Niezawijska zmierzyła ją wzrokiem zadzierając przy tym głowę wysoko do góry. Po czym pokręciła kilka razy datapadem.
- A rzeczywiście… - powiedziała w końcu po czym dała znać stojącemu za nią servitorowi by wyłożył na ladę cięższą broń.
[MEDIA]https://i.pinimg.com/originals/81/24/1f/81241f8199fa7b8b4ef52b550a344ac9.jpg[/MEDIA]




- Capahalla Jon, dwutygodniowe racje, laspistol, M36, cztery granaty, kurw… - kobieta przetarła oczy. - nie, to nie może być w porządku - powiedziała do siebie po czym spojrzała na Johnego - chcesz miotacz ognia czy shotgun żołnierzu?


- Kowalsky Stan, dwutygodniowe racje, laspistol, M36, cztery granaty. - tutaj Niezawijska wydawała się pewna siebie i podobnie było już z resztą drużyny.

Jony może wybrać odpowiadając na pytanie. Wszyscy mogą spróbować np wytargować coś ekstra ale na to coś rzucimy. Spójrzcie na swoje statystyki, rzucamy kością k100 (czy dwa k10 za dziesiętne i jedności) i liczycie na wynik mniejszy lub równy wartościom waszych statystyk. Do tego dochodzą jeszcze odpowiednie modyfikatory ale o tym kiedy indziej. By nie komplikować wszystkie odpowiednie rzuty będę wykonywał sam.


 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Ostatnio edytowane przez Amon : 27-05-2019 o 21:25. Powód: Swieta, te sprawy
Amon jest offline