30-05-2019, 19:15
|
#160 |
Markiz de Szatie | - Przepić takiego osiłka? - na głos powątpiewał Wolken. - Chyba, żeby nasz pan krasnolud spróbował? Wszak dawi słyną z mocnych głów... - z dozą sympatii spojrzał na Bladina. - Co zaś do nocnego śledzenia, spróbujmy. Wolę już to, niż pracę na budowie. - przeciągnął się, poruszywszy barkami i rozprostował szczupłe ręce. Znać było, że praca fizyczna nieźle dała mu się we znaki. Zdecydowanie łatwiejszy zarobek gwarantowała najemna profesja zabijaki. I był gotów znowu się jej poświęcić. |
| |