Morwena pierwszy raz była w obecności takiego niebezpieczeństwa. Bała się ale nie zamierzała uciekać. Kiedy cień pochwycił wojownika Morwena zapomniała o zasadzie nie kastowania w obecności nieznajomych.
Rzuciła kolejne zaklecie a kiedy jej paznokcie zamieniły sie w szpony rzuciła sie na cień z okrzykiem.
- ZOSTAW GO!- Mając na myśli Oswalda.
Ostatnio edytowane przez Obca : 31-05-2019 o 13:14.
|