Cytat:
Napisał pi0t
Brock nie musi być nam wrogi, ale raczej nie jest głupi. Jeśli nas zwietrzy i przyjrzy się sprawie, do tego dotrą jakieś informacje z wcześniejszych osad to pokojarzy fakty i może nas udupić. Nie tyle ze złośliwości, co z ochrony swoich interesów i trasy ewakuacji. Chyba, żeby mu coś zaoferować, tyle że nie bardzo mamy co.
Pomysł z dywersją na pełną skalę bez znajomości miejsca, czasu na przygotowania, wsparcia na miejscu? To jak proszenie się o stryczek, nie mówię nie, ale mam spore obawy. |
Formalnie Brock dał nam też świetną wymówkę czemu tu jesteśmy.
Sam zasugerował, że Gustav będzie miał problemy z Magistratem. Nawet nasza autentyczna niechęć do niego to potwierdza, bo dostaliśmy po tyłkach razem z nim.
Co do dywersji to nie jest to miasto a wioska i rozłożone jest tam masa luda, więc pewno namioty, a i domki pewnie drewniane by w zimie ludzie nie marzli. Zobaczymy na miejscu ale myślę, że w nocy tak czy siak zamęt byłby straszny - trzeba by tylko zrobić umiejętnie to podpalenie.
Co do ruszania z wozami czy bez nich. Przyjrzyjcie się i oceńcie z jaką prędkością się poruszają. Jeżeli są dużo wolniejsze od nas nie powinniśmy się z nimi zabierać.