- Gnimnyr, ile rąk miał ten Twój Władek? - zapytał zaciekawiony szkieletem Rusłan, oglądając go na okoliczność zachowanej na kościach palców czy karku biżuterii. Póki co wolał nie dotykać bez potrzeby, kto wie czy mutanctwo nie jest, tfu, zaraźliwe.