- Thhak - rozległ się odgłos, gdy bełty uderzyły niedaleko Zinggera. - Diabli nadali tych żółdaków - zaklął kapłan. - Hej, Wy tam! - zakrzyknął zza węgła. - Nie rozśmieszajcie nas! Jesteśmy tu w dziesiątkę! Sugeruję wypierdalać, pókim dobry. Wynocha! Albo poleje się krew! Wasza krew!
Fortel mógł się nie udać, ale zawsze warto próbować uznał Berni. |