Ojej, żebym był dobrze zrozumiały.
Nie będzie binarności na zasadzie, że chłopcy mają inny zestaw czarów od dziewczynek. Na użytek sesji przyjmuję za enneagramem i poniekąd i Jungiem, że pierwiastki męski i kobiecy nie są wobec siebie opozycyjne, tylko dopełniające, że nie da się w pełni siebie odkryć bez czerpania z obu źródeł. Tyle mogę powiedzieć bez większego ujawniania, jak będzie funkcjonować świat przedstawiony.