Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-06-2019, 14:58   #575
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Legau, mag pierwotnie wolał uniknąć tego miejsca. Z drugiej strony najciemniej podobno jest pod latarnią. Mrowie Granicznych, a do tego ludzie Brocka, łatwo o wpadkę, ale mogli zyskać cenne informację i po raz ostatni uzupełnić zaopatrzenie. Galeb i Detlef słusznie uradzili, aby pozbyć się najemników. Co prawda Mag wolał zostawić ich w odbudowanej tawernie u khazadów, ale lepiej późno niż wcale. Ritter więc w pełni to popierał i zdał się w tej sprawie na Gustawa. Szlachcic potrafił lawirować między wersjami i oby uczynił to na tyle sprawnie, aby najemnicy popatrzyli na to jak na okazję, a nie jak coś podejrzanego.
Bert zapewne w biegu ogarnie zakupy najpilniejszych rzeczy, a Loftus wedle potrzeby użyczy mu na ten cel złota. Karl pewnie zrobi za obstawę niziołka, od tak dla pewności co by nikt go nie ruszył. Oby tylko Oleg nie popłynął, bo w takim zbiegowisku pewnie o bimber nie trudno, ale ostatnio się trzymał więc pewnie albo się gdzieś zaszyje, albo zajmie ich kucami. A Leo, hmm Leonora na pewno będzie w centrum uwagi, niech jej Bogini ją strzeże… Ostatnio wszyscy praktycznie zapominali o Walterze, a ten był przecież bardzo cennym członkiem Ostatnich. Dobrze więc byłoby, aby skupił się na zbieraniu plotek, bezpiecznego miejsca do noclegu, bądź najlepszej drogi do wyjścia z Legau.
Mag natomiast korzystając z chwili, skryty za czarem, nadstawiał ucha w obozie. Starał się być nie istotny dla otoczenia, zwykła szara postać. Chciał poznać nastroje w obozie, poznać konkretną przyczynę napiętych stosunków Granicznych z najemnikami Brocka. W razie możliwości podsycić wzajemne animozje. Gdyby gdzieś zażyło się jakieś nieporozumienie, to je bardziej rozpalić i to w obie strony. Złoto krasnoludów, zdrada, kradzież/pobicie w obozie, kolejka do przejścia, szpiegostwo, sprzyjanie partyzantom, zarażenie bydła, popsuty prowiant, spór o kobietę, naśmiewanie się z Brocka, że dał się wykiwać pod Meissen albo inne rzeczy. Chciwość, alkohol, brak kobiet, ciągły stres, zazdrość na pewno można było to wykorzystać, dlatego o ile Ostatni nie wyruszali od razu w drogę, to mag próbował rozeznać się w sytuacji , a potem to w razie możliwości, gdyby sprzyjał mu los to go w pełni wykorzystać. Szept, pochwała, złoto i czary (od sprawienia, że zakupiony przedmiot zdawał się zardzewiałym szmelcem, przez morderstwo, po zapomnienie o rozmowie z magiem) to były jego narzędzia. Dezinformacja jest jedną z domeny Szarych Czarodziei, jeśli Ritter chciał być jednym z nich, to musiał się tym zająć o ile oczywiście będzie na to czas...
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!

Ostatnio edytowane przez pi0t : 15-06-2019 o 15:08.
pi0t jest offline