15-06-2019, 17:26
|
#140 |
Administrator | - Jeśli chodzi o przydatność... mam nadzieję, że nie będziemy musieli sprawdzać, czy masz rację - powiedział Randulf z uśmiechem.
- A co do lustra, to nie mam pojęcia - przyznał. - Całe zawiniątko było w skrytce i przy mnie pan starosta - te dwa słowa wypowiedział z pewną ironią - go nie używał.
W zasadzie miał ochotę sprawdzić, czy jego nowy i dziwny zarazem talent powie mu coś o tym przedmiocie, ale pamiętał zalecenie Alicji, by nie odwijać szmaty, w którą lustro było zawinięte. Wtedy nie spytał o powód... Widać jakiś był, a on nie miał zamiaru ryzykować. |
| |