Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-06-2019, 17:32   #577
Loucipher
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Loucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputację
Mistrzu,

garść pytań:
1. Co za jedne, te patrolowce? Wiadomo o nich coś więcej? Kutry rybackie przerobione na uzbrojone trawlery? ścigacze torpedowe, tzw. Motor Torpedo Boats? pierwszowojenne tzw. Coastal Motor Boats, przybrzeżne motorówki uzbrojone w torpedy 450 mm i elkaemy Lewisa? Pod osłoną nocy każdy z tych okrętów mógłby podejść do wybrzeża i wziąć nas na pokład np. na pontonie. Pytanie po co. Nie podejrzewam, choć jak zwykle mogę się mylić, że "patrolowcem" jest okręt wielkości pełnomorskiego niszczyciela lub chociażby nieco mniejszego od niego torpedowca - taki okręt pod holenderskim wybrzeżem odstawałby jak chory kciuk i napraszał się o klapsa szwabską torpedą w sterburtę
2. W jakim mniej więcej rejonie dokładnie była ta bitwa? Jeśli jechaliśmy wzdłuż wybrzeża równolegle do toczącego się boju, może z okien samochodu było widać latające, dymiące i spadające samoloty? Pytam pod kierunkiem, czy da się wskazać ew. rejon patrolowcom do sprawdzenia, czy nie ma jakichś unoszących się na wodzie śladów zatopienia jednostki (plamy oleju, szczątki, może jakieś pływające w wodzie zwłoki).
3. Czy ze skrzeczącym nad głową odbiornikiem da się w ogóle zasnąć w ciasnej kabinie samochodu? Ktoś ma jakieś doświadczenia? Takie ogólne pytanie.
4. Jaką my w ogóle trasą jedziemy tak dokładnie?

Z góry dzięki za odpowiedzi.
 
__________________
Mam dość ludzi tak szczelnie zawiniętych we własną zajebistość, że zza krawędzi rulonu nie dostrzegają innych ludzi.
Loucipher jest offline