Wątek: X-COM
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-06-2019, 21:19   #103
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Tura 37 - 2037.III.21; sb; ranek

Czas: 2037.III.21; sb; ranek; g. 07:35
Miejsce: Old St.Louis, Sektor VIII - Mehlville; schron pod Muzeum Wojny Secesyjnej
Warunki: piwniczny chłód, wilgotno, słabe światło, podziemia


Aresztowanie dwójki nie uzbrojonych i bardzo sobą zajętych nastolatków przez dwójkę uzbrojonych, zawodowych żołnierzy poszło bez większych komplikacji. Parka kryjąca się przed światem w trzewiach zapomnianego bunkra była całkowicie zaskoczona i przestraszona najściem obcych i uzbrojonych ludzi. Po paru chwilach gdy Dunkierka i Junior trochę pokrzyczeli i pomachali bronią młoda parka została skutecznie spacyfikowana. Szybkie przesłuchanie i przeszukanie reszty bunkra pozwoliło się upewnić, że więcej ludzkich lokatorów w tym starym schronie nie ma. Szczurów i śmieci można było się spodziewać po dwóch dekadach plądrowania i zapuszczenia.

Ale to nie parka nastolatków stanowiła zagrożenie. Właściwie zapewne para młodych wyrzutków jaką urządziła sobie tutaj kryjówkę nie stanowiła bezpośredniego zagrożenia. Niebezpieczeństwo nadeszło z innego kierunku.

- Oj, niedobrze. To policyjny dron. Ogląda waszą ciężarówkę. - w słuchawkach usłyszeli spięty głos Yoshiaki relacjonujący co się dzieje na powierzchni.

- Może się dziwi czemu ciężarówka wjechała w budynek? No co? Czasem takie rzeczy się zdarzają nie? - Ruben nie tracił dobrego humoru i jak zwykle potrafił znaleźć jakąś jaśniejszą stronę w napiętej sytuacji.

- Ojej, chyba wezwali radiowóz. Jedzie w stronę muzeum. Może jeszcze skręci… - z głosu Chinki nie znikało napięcie gdy na własne oczy, za pośrednictwem drona widziała co się dzieje o poziom czy dwa powyżej.

- Niedobrze. Jeśli mają cynk o MEC-u i znajdą ciężarówkę z kontenerem do obsługi MEC-a to prawie jakby im pokazać paluchem na mapie gdzie mają szukać. - Frank też wydawał się zaniepokojony takim rozwojem wypadków.

- Zwykli gliniarze poznają się na tym? - Jarl wydawał się mieć wątpliwości czy to takie oczywiste. Po chwili zastanowienia wąsacz w końcu wzruszył ramionami.

- Mogą coś węszyć. Maszyna do robienia lodów to widać, że to nie jest. Mogą capnąć to profilaktycznie. - Polak odpowiedział po chwili wahania.

- Jadą do muzeum. Zatrzymali się. Jeden radiowóz. Wysiadają. To chyba ci sami z blokady. On i ona. Pewnie byli najbliżej. Idą do ciężarówki. Rozglądają się dookoła. - Yoshiaki relacjonowała to co widziała za pośrednictwem drona.

- Myślicie, że biorą w łapę? - Ruben popatrzył na pozostałych zdobywając się na lekki i kpiący ton.

- A masz co im dać w tą łapę? - Frank odpowiedział pytaniem no ale rzeczywiście trudno było o lekkie fanty na wymianę a kredyty były idiotycznie łatwe do wyśledzenia.

- Jak jest ich tylko dwójka to jeszcze jest szansa, że ich zdejmiemy. Może nawet się poddadzą jak dobrze pójdzie. - Dunkierka zaproponowała coś z ramienia zbrojnych. Co prawda policja pewnie dość szybko by się zorientowała, że zaginęła im dwójka pracowników co pojechali sprawdzić podejrzany adres no ale zawsze była szansa, że xcomowcy zdążą ugrać trochę czasu. Ryzykiem było wszczęcie regularnej strzelaniny z dwójką policjantów i pewnie wezwanie przez nich posiłków gdyby taka siłowa akcja się nie powiodła.

- Bez ciężarówki trudno będzie przewieźć MEC-a przez resztę miasta. W kontenerze jest cały osprzęt i części do niego. Na chama można spróbować zapakować go do furgonetki no może się jakoś wciśnie. Ale w kontenerze jest sprzęt do niego. No i jak rządowi dostaną kontener to będą wiedzieli, że gdzieś tutaj jest MEC nawet jak im się wymkniemy. - Frank szybko dopowiedział swoją opinię techniczną gdy okazało się, że kontener byłby bardzo przydatny do obsługi MEC-a.

- Gliniarze podeszli do kontenera. Ale chyba nie mogą go otworzyć. Idą do środka. Straciłam ich z oczu. - zameldowała Yoshiaki i wyglądało na to, że para policjantów oglądała ciężarówkę jaką niedawno kontrolowali.

- Jak nic nie zrobimy to wezwą wsparcie. Jak nie po to by otworzyć kontener to po to by zabrać ciężarówkę. - Dunkierka dorzuciła swoją opinię o procedurach mundurowych i popatrzyła na Lawa. Właściwie wszyscy na niego popatrzyli. Cokolwiek by nie próbowali zrobić to należało to zrobić szybko. Na razie na górze była dwójka “znajomych” gliniarzy. Ale przeciąganie sprawy groziło oddaniem im inicjatywy i wezwaniem wsparcia.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline