Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2019, 17:51   #285
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Pompę odstawił na bok. Na pewno wyglądała lepiej. Z zewnątrz wymagała jedynie czyszczenia, natomiast wnętrze pełna była zużytego oleju. Młody monter wymienił uszczelki i złączki, częściowo wymyślając coś z niczego, jak np. uszczelki płaskie z papieru

Wziął się za siłowniki. Usunął złączki do przewodów, gwinty były czyste. Z zewnątrz nie wyglądały gorzej niż pompa,plamy powierzchniowej rdzy wymieszane z brudem i kurzem, metal nie miał głębokich wżerów. Poruszył tłokiem. Szedł z oporem, oleju w środku prawie nie było. Odsłonił kawałek tłoczyska, pokrytego cienkim filmem oleju i czarnymi kruchymi paprochami.
- To samo co w pompie, uszczelki do wymiany - powiedział sam do siebie, przejeżdżając palcem po powierzchni metalu, zbierając stary olej i fragmenty wykruszonych uszczelek - przynajmniej nie ma rdzy.

Wsadził tłok w imadło, zakleszczył i odkręcił tylną pokrywę. Odłożył na bok, wyciągnął tłok, był w porządku. Do wymiany były tylko uszczelki. Tę przy pokrywie da się chyba jeszcze uratować, te po drugiej stronie wydłubał po kawałku. Następne tłoki wyglądały podobnie, dla montera jak na razie nie było żadnych trudności.

Przeciągnął się. Odsunięte drzwi wagonu wpuszczały światło do środka. Monter oszacował pozostałą pracę: Dzisiaj może jeszcze jeden tłok, jutro pozostałe i mechanika pojazdu, o ile znowu nim gdzieś nie pojadą, może więcej niż jeden dzień, potem montaż sprzętu i odbudowa instalacji, to będą może ze dwa dni, zalanie płynem i zabawa w odpowietrzanie instalacji to będzie kolejny dzień. Cosmo szacował, że w 4 dni da się to zrobić. Gorzej, jak się czegoś nie da naprawić, czyli brak części.

Wytarł dłonie w szmatę, mającej już plamy od oleju. Jutro przepłucze, może namydli. Wyszedł z wagonu, zasłonił oczy przed słońcem (które powoli zaczynało już zachodzić. Robotnicy przerwali pracę i zabierali narzędzie z prawie gotowego odcinka. toru. Nadjeżdżała ich nowa furgonetka, Już z tej odległości było słychać, że coś jest nie tak z silnikiem. Pracował nieregularnie i zbyt głośno. Wyszedł im na spotkanie. Cały pojazd dosłownie się trząsł.

Poduszki silnika w takim samym stanie jak hydraulika.

Dodał kolejny dzień na naprawę. Co najmniej.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline