Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2007, 16:08   #188
Panda
 
Reputacja: 1 Panda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodnie
Z bólem otworzył oczy... Pierwsze co ujrzał to jakieś malowidło. Przedstawiało parę, pewnie jacyś kochankowie. Pokój był inny niż te, w których przyszło nam spać. O wiele ładniejszy. Łóżko z baldachimem, ładny stolik, jakiś regał - antyczny? Jedno co w tym pokoju z bajki było dziwne to to, że w oknach były kraty.
A może trafiłem do czubków?- pomyślał uśmiechając się krzywo.
Leżał na łóżku nieruchomo, zbierając myśli i siły do kupy co nie było dość łatwe. Magda udająca, że go nie zna, jakiś rytuał i co go do cholery odepchnęło od tej kurtyny... Usiadł na łóżku i spojrzał w okno.
Nagle usłyszał dźwięk otwieranych drzwi. Szybko się obrócił. W pokoju stała średniego wzrostu, zgrabna blondynka. Włosy długie, sięgające chyba do pośladków. Smukła twarz, niebieskie oczy i piękne, duże usta. Dziewczyna miała bladą cerę, dziwne. Ubrana była w białą sukienkę. Wszystko to sprawiało, że Mateusz zapatrzył się w nią jak w obrazek. Dziewczyna uśmiechnęła się do niego ukazując... kły?!
- Czy jesteś gotowy? - spytała, jeszcze bardziej się uśmiechając.
-Wszystko mi jedno- odpowiedział zrezygnowanym głosem.
 
Panda jest offline