Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2019, 11:44   #48
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
- Cholernego Bretończyka sobie podaruję – krasnolud gadał schodząc do miasteczka z nowym kompanem. – Szlachetnego pana rycerza też, bo ślachetność się kończy, jak zawita do takiej zapchlonej dziury, jak ta pod nami. Niech będzie ten Jean-Luc z twoich wielu imion, których i tak wypowiedzieć nie umiem. Prawda li to, że w twoim kraju żaby jecie?

Mapę przekazał rycerzowi, to on raczej chciał pomścić śmierć dziewicy nadobnej. Sam Garran raczej nie miał zamiaru biegać po zaułkach w poszukiwaniu mordercy-czarownika. Dość było kłopotów i bez tego, a obietnice adiutanta w temacie protekcji nie zmieniły jego nastawienia. Gdzieś w Taalgadzie natknęli się na Güntera, szykującego się z jakiegoś powodu do pojedynku. Medyk potarł czoło.

- Obyś wygrał. Nie żeby mi jakoś mocno zależało na tobie, ale przydasz się przy eskortowaniu ludzi w stanie nienaruszonym, bez połamanych kości i nowych szwów. Chyba wezmę bandaże i pójdę z tobą, tak na wszelki wypadek
.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline