Franko popatrzył sceptycznie na rurę wielką niczym szyb windy i powiedział bardziej do siebie niż do innych.
- Na jaką cholerę im taka wielka rura!
Obszedł uważnie basen dookoła rozglądając się dokładnie po pomieszczeniu. Może znajdzie w nim coś przydatnego.
Nieco zrezygnowany stanął na krawędzi basenu i powiedział.
- Tommy spróbuj nam zrobić jakiś podest tak byśmy się dostali do tej rury. Może uda nam się tam wciągnąć...
5 pięter w górę tym śliskim pionowym metrem. Niby ta cała Brooke o tym mówiła. Ale jakoś nie był sobie tego w stanie wyobrazić dopóki nie zobaczył tego na własne oczy.
- No chyba że Ty... - zwrócił się do Brooke - masz lepszy pomysł jak tam wciągnąć nas i nasz pakunek? |