Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2019, 20:27   #50
Jessica Hyde
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację
Nic nie zapowiadało tak dramatycznego zakończenia rozmowy. Przynajmniej Luiza nie spodziewała się takiego obrotu sprawy. Choć po chwili zastanowienia się, reakcja Swietlłany wydała jej się zupełnie uzasadniona.
- No to spłoszyliśmy dziewczynę. Być może miała coś innego na sumieniu, lub żywi wobec kapitana wątpliwa sympatią - odparła z uśmiechem Luiza.
- Może nie tyle wobec kapitana, ale i w stosunku do przedstawicieli władz - zasugerował Ernst. - No ale, w powody nie wnikając, nasz potencjalny świadek zrezygnował ze współpracy.
- Nie traktuj tego jako osobistej porażki - odpowiedziała zaczepliwie. - Mimo wszystko udało nam się uzyskać ważne informacje a dzień się jeszcze nie skończył.
- Trzeba zatopić tę klęskę w oceanie wina - z udawanym smutkiem powiedział Ernst. - Jak rozumiem, zaraz z rękawa wyciągniesz, na pocieszenie, jakiś ciekawy pomysł, prawda? - Tym razem z jego głosie zabrzmiał cień ironii.
- Na wino przyjdzie pora mój przyjacielu. Teraz czas dowiedzieć się czegoś więcej o Anastazji - odparła, delikatnie łapiąc go pod rękę.
- A gdzie, twoim zdaniem, możemy zdobyć takie informacje? - Ernst z zainteresowaniem spojrzał na Luizę. - Tylko tam, gdzie dziewczyna pracowała. I z pewnością odwiedzała różnego rodzaju miejsca, gdzie podawano różnego rodzaju trunki.
- Zawsze podziwiałam twoją zdolność łączenia przyjemnego z pożytecznym - odparła z uśmiechem i dodała: - Nie ma co zwlekać, może uśmiechnie się do nas szczęście.
 
Jessica Hyde jest offline