- Jak już powiedziałem - zaczął Minkar. - przybyłem tutaj zaledwie dwie godziny temu i nie wiem kto to zrobił. Właściwie nie wiem też czemu tu zostałem. A poznałem, że to magia po charakterystycznym zapa...
Ostatnie słowo urwał, ponieważ nastąpił kolejny wybuch, tym razem słabszy, tak że nikt się nie przewrócił, lecz bliżej was.
- Zapachu - dokończył elf. - Lepiej stąd się wynośmy. Cokolwiek to jest, zbliża się tu. |