Przeszukanie jest dokładne wówczas, gdy bierze się rzeczy z jednego miejsca, przegląda, a potem odkłada na bok przypadku. W tym przypadku owym bokiem było - zdaniem Randulfa przynajmniej - pobocze drogi. I od razu, podczas tego przeglądania, można było podzielić wszystko na dwie grupy - przydatne lub mniej przydatne. Nie mówiąc już o tym, że dzięki takiej metodzie nie można było nic przegapić.
Poza tym, gdyby jakimś trafem dało się ów wóz naprawić, łatwiej można było go podnieść i wymienić koło.

Randulf mieczem potrafił machać, ale zawsze uważał, że lepiej najpierw zmiękczyć przeciwnika z dystansu, a dopiero potem potraktować go nagą stalą. Dlatego też, gdy Morwena wyraziła chęć nauczenia się strzelania z kuszy, łucznik nie miał nic przeciwko udzieleniu pomocy w opanowaniu tej pożytecznej umiejętności.

- Wystarczy naciągnąć cięciwę, włożyć bełt, skierować w odpowiednim kierunku...