Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2019, 19:40   #63
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Wybaczcie, że nie mogę już zostać dłużej - zwrócił się Tladin do kapłanów, - ale obowiązki akurat mnie zmuszają do wyjazdu. Od prawie miesiąca przebywam w Wolfenburgu i dłużej już nie mogę. Ale nabrałem przekonania, iż mój brat nigdy tu nie dotarł. Tym bardziej mi to na rękę, że po okolicy teraz będę się rozglądał i pytał. A kontakt ze mną... myślę, że najprościej przez ratusz. Na zlecenie ratusza wyruszamy i raporty składać będziemy. Więc oni najlepiej będą poinformowani gdzie jesteśmy. Chyba nie będą robić przeszkód w kontakcie z nami?

 Włóczykij

Tladin tym razem nie był zbyt towarzyski. Do tej pory dał się poznać jako osoba korzystająca z życia i bawiąca się na całego. Ostatniego dnia przed wyjazdem jednak mało się integrował, a w dodatku pożegnał się z towarzyszami dość szybko oznajmiając, że idzie spać. Sam.

Fakt, lubił się bawić i korzystać z życia, ale żyć też lubił. A wyruszanie na szlak niewyspanym i zamroczonym lub skacowanym nie sprzyjało przedłużaniu życia. Wybawił się przez ostatnie tygodnie bardzo dobrze, więc nie było czego żałować. Żołnierskie życie nauczyło go też korzystać ze snu, gdy nadarza się okazja, więc dochodzące odgłosy karczemne nie utrudniły mu szybkiego pogrążenia się w czujnym śnie.
 
Gladin jest offline