Krasnoludy pomogły przy przygotowaniu obozowiska. To znaczy podział obowiązków wyglądał tak, że Grumli siedział z założonymi nogami i tylko wydawał polecenia Borunowi. Młodszy khazad bez słowa sprzeciwu wykonywał, co mu kazano. Nazbierał nieco chrustu, rozkulbaczył zwierzęta, sakwy odłożył na bok, przyniósł wodę w kociołku, podsypał mułom obroku i w końcu, gdy Grumli skinął głową usiadł na niższym miejscu niż jego starszy pobratymiec.
Krasnoludy, a właściwie Grumli, bo Borun w ogóle się nie odzywał, okazał się interesującym rozmówcą. Poczęstował tytoniem, który okazał się nadzwyczaj mocny i aromatyczny. Nawet przywykłego do palenia fajkowego zioła Grimma tytoń doprowadził do spazmów i kaszlu, co wywołało gromki śmiech górników. Krasnoludy miały też ziołową herbatę i cieszącą się o wiele większą popularnością nalewkę miętową. Jej moc była na tyle duża, że Grumli serwował ją z małych niczym naparstki mosiężnych kieliszków.
-
Skavenów nie widuje się w tych górach – objaśniał. –
Co innego zielone gówno. Tego się czasem napatoczy nie wiadomo skąd. Ale to szybka robota i chłopaki muszą tylko dokładnie oczyścić ostrza. A jak ich więcej, to pomoc z górskich twierdz przychodzi i rachu-ciachu, po kłopocie. Dolina ogólnie spokojna, ludzie z Farigoule i my, od Grimbina dobrze o nią dbamy.
Grimm wypytywał krasnoludy o okolicę i kopalnię, a Grumli był chętny, żeby odpowiadać. –
Wydobywamy kwarc. Ludzie lubią robić z niego błyskotki. W torbach mamy spory zapas pięknych kryształów. Może dla panienki coś się znajdzie? – wstał i zaczął szperać w sakwach. Po chwili wrócił i wręczył Gwen nieoszlifowany kryształ. –
Zimny i surowy… Zamrożone w kamieniu piękno. Może panienka go jakiemuś szlifierzowi, byle krasnoludzkiemu da, to cudeńko z tego wyczaruje.
-
Farigoule to mała wioska, wielu ludzi tam nie mieszka. Bydło i owce wypasają na halach i poletka uprawiają. Od nich żywność kupujemy. Jutrzejszym popołudniem powinniście we wiosce stanąć. Droga prosta, zgubić się nie da, bo wprost do wsi wiedzie, a potem dalej ku wschodowi odbija i do kopalni wiedzie.